>>Game Fan<<

EA Sports nie zawodzi. Powiedziałbym nawet, że zwiększa tempo, bo nowa FIFA w tym roku ukaże się nie w październiku, ale już 22 września. Biorąc pod uwagę fakt, że całkiem niedawno wypuścili FIFĘ WC to zaczynam się zastanawiać, czy od 2008 nie będzie już standardem wydawanie 2 gier z tej serii w roku… wcale bym się nie zdziwił.

Oprócz ulepszonej jak co roku grafiki i nowego podkładu muzycznego, spodziewać się należy kilku dodatków i poprawek. Między innymi większej interakcji publiczności. Objawiać ma się to żywiołowym reagowaniem na wydarzenia na boisku. Teraz kibice będą gwizdać, jeśli drużyna będzie wolno rozgrywać piłkę, wiwatować, jeśli prowadzony przez gracza zespół atakuje, a w przypadku niekorzystnego wyniku ma zachęcać do walki.

Programiści EA Sports postarali się by nie tylko kibice zachowywali się bardziej realistycznie. Nowa FIFA to również znacznie poprawiona fizyka piłki i samych zawodników. Sytuacje nie będą już schematyczne, a to dlatego, że „łaciata” ma odbijać się zgodnie z zasadami fizyki. Joe Booth - twórca gry - mówił, że teraz będzie liczyła się szybkość, kąt pod jakim zawodnik piłkę przyjmuje i sposób jej zagrania. Teraz np. po interwencji bramkarza futbolówka może polecieć dosłownie wszędzie. Czy to zakończy erę wkurzających wszystkich dobitek? Zobaczymy. Poprawie ulec ma również zachowanie się piłkarzy w starciach siłowych. Po prostu zawodnicy lepiej zbudowani częściej będą je wygrywać. Wygląda więc na to, że w multiplayerze nadchodzi era klubów angielskich. Jeśli zaś chodzi o sztuczki to wiadomo, że największe gwiazdy światowej piłki będą dysponować zagraniami dostępnymi tylko im. Trzeba również zaznaczyć, że wróciło podkręcanie piłki (ostatnio było obecne w FIFA2002). Samo zaś zdobywanie goli ma być teraz trudniejsze i zależne od umiejętności zawodników. Również to, ile dany gracz będzie miał miejsca na boisku i jak złoży się do strzału, wpłynie na jego skuteczność.

Flagową nowością jest tryb nazwany Ligi Interaktywne. W chwili obecnej obejmuje on na razie tylko cztery ligi: niemiecką Bundesligę, angielską Premier League, francuską Ligue 1 i meksykańską 1st Division. Jak to działa? Gracz wybiera drużynę (z tych 4 lig), załóżmy że będzie to Borussia Dortmund. Jeśli BVB gra w tym tygodniu w sobotę z Schalke, to gracze którzy wybrali te dwa zespoły grają przeciwko sobie od czwartku. Po zakończonym meczu (już tym prawdziwym) wszystkie punkty zostają zsumowane. Drużyna, której fani wygrali więcej meczów, otrzymuje 3 punkty w tabeli online. Brzmi fajnie, ale czy się sprawdzi? Przekonamy się już niedługo. Osobiście mam pewne wątpliwości, ale że pomysł jest ciekawy, więc życzę EA jak najlepiej.

W tym roku otrzymamy również jeszcze bardziej rozbudowany tryb managerski. Zapowiada się jeszcze więcej opcji taktycznych, gracz będzie również odpowiedzialny za szkolenie młodzieży i trening. Pomału FIFA zaczyna przekształcać się w manager piłkarski. Ciekawostką jest fakt, że otrzymamy możliwość stworzenia zupełnie nowego zespołu oraz zawodników do gry offline. Zechcemy mieć team kumpli z podwórka? Nie ma problemu, może kiedyś zagramy nawet w Lidze Mistrzów! EA dodało również do swojego produktu swego rodzaju informatora. Działa to tak, że gra loguje się automatycznie po uruchomieniu i przedstawia wyniki z ostatnich meczów (zarówno z lig prawdziwych, jak i wirtualnych), a także ciekawe wywiady i najnowsze newsy ze świata.

Dodatkowe powody do radości będą mieli posiadacze PS2 i PSP, gdyż FIFA07 ma oferować możliwość przenoszenia wyników z trybu managerskiego pomiędzy tymi konsolami. Oznacza to tyle, że grając na PS2 sezon w FIFE, nie trzeba go przerywać wyjeżdżając na wakacje. Wystarczy bowiem zgrać stan gry na PSP i kontynuować podbój. Brzmi świetnie prawda?

Wszystko to i jeszcze więcej (to hasło pasuje do gier EA corocznie) już 22 września. Trzeba przyznać, że gra na papierze prezentuje się znakomicie. Jeśli tylko gameplay będzie dobry, możliwe że otrzymamy najlepszą piłkę nożną na PC.